Tęczowe gęsi wylądowały na poduszce/ Rainbow geese on the pillow

Niedawno zostałam skutecznie zmotywowana na FB w grupie PatchworkPoPolsku do skończenia uszytego 2 lata temu tęczowego kręgu lecących gęsi. 
Blok PP uszyty według wzoru udostępnionego przez Beth powstał jako pierwsza rzecz na mojej nowej maszynie Janome Skyline S5. Zachwyt nad maszyną i jej wszystkimi bajerami był tak duży, że od razu rzuciłam się na realizację kolejnych projektów, a gęsi odleciały w stronę UFO...
Dziś powstała z nich tęczowa poduszka.
Tymczasem ja "lecę" kończyć kolejne Ufo'ki :)

Komentarze

  1. Pięknie: ) uwielbiam skończone projekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skończone cieszą oczy, nieskończone leżą na sumieniu... :)

      Usuń
  2. No to się cieszę, że byłam tak skutecznym motywatorem :-D
    Teraz czas wziąć z Ciebie przykład i powalczyć z własnymi ufokami ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nice one! I like especially the borders in different colours.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie otwieram pewnej szafy - na wszelki wypadek. UFOki to moja specjalność. Poducha bardzo fajna. Lubię takie kolorowe projekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Tęcza ostatnio mnie "prześladuje" (pozytywnie :)).
      Mały uszytek, ale duża satysfakcja z jego skończenia.

      Usuń
  5. Już gdzieś widziałam i pisałam, ale nie szkodzi powtórzyć :) - bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesliczne gąski. Tèczowe projekty zawsze mnie zachwycają

    OdpowiedzUsuń
  7. Super poducha :-) Tęczowe dobre na wszystko ;-) Podoba mi się, że ten brąz, taki nieoczywisty, a ładnie się komponuje :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pozostaw swój ślad :)