HST miniquilt - wykończ ufo w listopadzie

Kolejne UFO w zabawie WykończUFO w listopadzie. Dziś pokażę Wam moje pierwsze spotkanie z charm pack'iem (czyli gotowym zestawem pociętych 5 calowych kwadratów). To była potrzeba chwili (w majówkę!). Sięgnęłam po gotowy zestaw (kupiony chyba z 6 lat temu) oraz granatowy solid, aby uszyć miniquilt na ścianę do naszego przedpokoju. 

Od dawna podobały mi się "Siostry" HST Ani i od jakiegoś czasu chciałam mieć coś podobnego u siebie. Ania pisała mi, że to szybkie i przyjemne szycie.
Nastała tegoroczna majówka a ja zasiadłam do mojego charm packa, dobrałam granatowy solid, żeby przełamać zwyczajowe białe czy szare tło i zasiadłam do zszywania trójkątów/kwadratów HST.
W zeszłym roku w QAL'u Sew All Around Gosia pokazała nam nowoczesne pikowanie w linie. Bardzo mi się spodobało i wiedziałam, że je gdzieś wykorzystamPikowanie granatowymi nićmi dodało całości ciekawą strukturę. 
Na koniec jak to ostatnio bardzo często robię zamiast lamówki zrobiłam niewidoczną z wierzchu listwą (wg instrukcji z książki "Patchwork i quilt od podstaw" M. Krzewickiej).
I tak od maja do listopada "wisiadło" nie wisiało tylko leżało w szafie jako UFO!!! Spytacie dlaczego, skoro wygląda na wykończone? Otóż nie miało tunelu do powieszenia :D. Zmotywowana przez siebie i Was, którzy kończyliście ze mną swoje Ufoki uszyłam listwę i zaraz po okresie gwiazdkowym powieszę je na docelowym miejscu.

Komentarze